Doktoranckie pączki bezglutenowe
19696
post-template-default,single,single-post,postid-19696,single-format-standard,bridge-core-3.0.1,qodef-qi--no-touch,qi-addons-for-elementor-1.5.1,qode-page-transition-enabled,ajax_fade,page_not_loaded,,qode_grid_1200,side_menu_slide_from_right,qode-content-sidebar-responsive,qode-theme-ver-28.6,qode-theme-bridge,qode_header_in_grid,wpb-js-composer js-comp-ver-6.7.0,vc_responsive,elementor-default,elementor-kit-17645

Doktoranckie pączki bezglutenowe

Doktoranckie pączki bezglutenowe

Grunt to mieć jako współpracownika doktoranta, który jest pracowitą osobą, śliczną kobietą, a w dodatku musi wyelimować gluten z diety. Wobec tego przepis na pączki mamy na czas przez tłustym czwartkiem.

Składniki na około 20 małych sztuk:

– 0,5 kg mieszanki mąki bezglutenowej (mix bezglutenowy). Uwaga! nie można użyć innych mąk, np. samej kukurydzianej czy ryżowej;

– 3 duże łyżki cukru;

– cukier waniliowy;

– 6 g drożdży suszonych;

– 1,5 szklanki mleka;

– 3 żółtka;

– 1 jajko;

– 2 łyżki oleju;

– 3/4 kieliszka spirytusu;

– marmolada różana, wiśniowa lub truskawkowa.

Rozpoczynamy od przygotowania rozczynu z drożdży. W garnuszku podgrzewamy lekko szklankę mleka, zestawiamy z gazu i dodajemy łyżkę cukru, łyżkę mąki i drożdże, mieszamy do momentu aż grudki znikną. Odstawiamy przykryty ściereczką rozczyn najlepiej na ciepły kaloryfer do wyrośnięcia. W osobnej misce ucieramy jajka z cukrem i cukrem waniliowym, dodajemy przesianą mąkę, resztę mleka, szczyptę soli, spirytus i rozczyn. Wyrabiamy ciasto tak długo, aż będzie odchodziło od miski, wtedy dodajemy olej i jeszcze chwilę wyrabiamy. Odstawiamy przykryte ciasto w ciepłe miejsce na 1,5 godziny. Kiedy ciasto podwoi swoją objętość, wykładamy je na podsypany mąką blat i wałkujemy delikatnie na grubość 2 centymetrów. Pączki wykrawamy szklanką, układamy na desce, przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce jeszcze na 30 minut. W międzyczasie rozgrzewamy oliwę na małym ogniu (powoli). Kiedy pączki już nam podrosły wrzucamy po 3-4 na rozgrzany olej, tak żeby miały miejsce do pływania. Powinny od razu wypłynąć i leciutko się rumienić. Jeśli tak się nie dzieje, podgrzejcie tłuszcz mocniej. Pączki należy smażyć około 1-1,5 minuty z każdej strony. Kiedy są już piękne i złociste, wyciągnijcie je na papierowy ręcznik, żeby chociaż trochę tłuszczu odsączyć. Jeszcze ciepłe napełniajcie marmoladą przy pomocy strzykawki lub rękawa kuchennego z odpowiednią końcówką. Pączki można polać czekoladą lub lukrem. Smacznego!

Autor: Dominika Maciejewska