Dlaczego sportowcy mają problem z jelitami?
18046
post-template-default,single,single-post,postid-18046,single-format-standard,bridge-core-3.0.1,qodef-qi--no-touch,qi-addons-for-elementor-1.5.1,qode-page-transition-enabled,ajax_fade,page_not_loaded,,qode_grid_1200,side_menu_slide_from_right,qode-content-sidebar-responsive,qode-theme-ver-28.6,qode-theme-bridge,qode_header_in_grid,wpb-js-composer js-comp-ver-6.7.0,vc_responsive,elementor-default,elementor-kit-17645

Dlaczego sportowcy mają problem z jelitami?

Dlaczego sportowcy mają problem z jelitami?

Bóle i dyskomfort trawienny podczas długotrwałego wysiłku jest jednym z typowych problemów  sportowca.  Jest to przejaw fizjologicznego zjawiska niedokrwienia jelit (powysiłkowego). W okresie treningu krew jest pompowana do mięśni i serca podczas gdy ukrwienie jelit ulega znacznej redukcji. Zmiana ukrwienia daje charakterystyczne objawy, do których należą:

a)nudności

b) wymioty

c) biegunki

d) kurczowe  bóle brzucha

Niestety u wielu sportowców nasilenie tych zjawisk jest tak duże, że uniemożliwia przeprowadzenie prawidłowego treningu i zmniejsza możliwości regeneracyjne.

Jeśli biegliście maraton i stosujecie  żele ( bez popicia odpowiednią ilością wody) to wiecie o czym mówię. Niedokrwione wysiłkiem , usztywnione” jelita dają o sobie znać bólem gdy wprowadzimy do nich hipertoniczny żel.

Oprócz zmiany ukrwienia, wysiłek fizyczny prowadzi do zjawiska dysbiozy a wiec zmian w składzie  tzw. narządu bakteryjnego. Narząd bakteryjny (tzw mikrobiom) jest integralną częścią naszego organizmu. Jak pisałam poprzednio, mikrobiom rośnie, dojrzewa i starzeje się nami w charakterystycznym dla siebie tempie. Niestety wiele składników współczesnej diety ( na czele z glutenem), leki, zakazany doping, nie zakazane środki przeciwbólowe, środki „na zgagę” , środki używane do konserwacji żywności i do jej produkcji itd. oraz wysiłek wpływają na to, że mikrobiom zaczyna zmieniać się w sposób mało dla nas przyjazny, prowadząc  do przerwania bariery jelitowej i zjawiska „przeciekającego jelita”. A cieknące jelito daje początek endotoksemii czyli niekontrolowany napływ toksyn i bakterii do krwi.

Sporo się ostatnio o przeciekającym jelicie pisze i wiele osób zastanawia się czy to nie jest kolejna ściema  jak np. moda na niejedzenie glutenu. Ja jestem przekonana, że gluten to nie ściema, to  istotny problemem ZWŁASZCZA wśród sportowców. Jeśli widzimy że jakieś zjawisko dramatycznie nasila się (np. ilość osób deklarujących polepszenie samopoczucia na diecie BG) to nie możemy uważać, że wszyscy są jak Kim Kardashian i nie jedzą glutenu żeby ładnie wyglądać. A nawet gdyby mieli takie parcie na wygląd  – to co w  tym złego ? Można dietę BG dobrze zbilansować we włókno i inne składniki odżywcze. Ważne jest żeby stosować BG nie w wersji śmieciowej.  Bo  BG robi się dla producentów żywności doskonałym biznesem i zaczynają produkować ogromne ilości śmieciowej żywności BG . Uważajcie na to ! Bo obudzicie się ze stłuszczoną wątrobą i nasiloną miażdżycą i z mniej zasobnymi portfelami bo żywność  BG jest droższa od standardowej.

w następnym wpisie o endoksemii i dlaczego trzeba uważać na pewne objawy

Warto poczytać:

West NP. et al. Exerc Immunol Rev, 2009, 15, 107,126.

W Marlicz Bariera jelitowa u sportowców raport eksperta