28 gru Dlaczego po źle dopasowanej diecie rzucamy się na jedzenie?
Regulacja głodu i sytości to bardzo złożony i skomplikowany proces.
Bierze w nim udział wiele złożonych mechanizmów regulacyjnych, do których należą: sygnały motoryczne (związane z rozkurczem i skurczem żołądka), sygnały biochemiczne (stężenie glukozy, wolnych kwasów tłuszczowych i aminokwasów we krwi), sygnały hormonalne (stężenie insuliny i cholecystokininy) oraz bodźce zmysłowe. Najnowsze badania pokazują również role specyficznych białek, które w istotny sposób regulują uczucie głodu i sytości. Jednym z najważniejszych regulatorów białkowych jest neuropeptyd gamma, produkowany w podwzgórzu. Nasilenie wytwarzania tego związku następuje m.in. przy obniżonym poziomie cukru we krwi i intensywnym wysiłku fizycznym. Jego wysokie stężenie potęguje uczucie głodu i tym samym zwiększa chęć przyjmowania pokarmu. Poziom neuropeptydu gamma wzrasta w czasie długotrwałej i zbyt restrykcyjnej diety. Spożycie zbyt małej ilości niskokalorycznego pożywienia będzie również wiązało się z wydzielaniem neuropeptydu. Wysokie stężenie tego białka objawia się niepohamowanym apetytem, szczególnie na produkty wysokokaloryczne, czyli bogate w tłuszcz i cukier. Hormonem, który hamuje działanie neuropeptydu gamma jest leptyna. Substancja ta jest produkowana w tkance tłuszczowej i odzwierciedla zasoby energetyczne naszego organizmu. Zaburzenia wydzielania lub brak wrażliwości spowodowany przewlekłym wysokim stężeniem tego hormonu skutkuje ciągłą produkcją neuropeptydu gamma i tym samym nasileniem uczucia głodu. Osoby otyłe częściej będą narażone na zaburzenia związane z niewrażliwością na leptynę, co może skutkować częstszym i silniejszym uczuciem głodu.
Źródło: Kokot F, Ficek R. Effects of neuropeptide Y on appetite. Miner Electrolyte Metab. 1999 Jul-Dec;25(4-6):303-5.
Autor: Dominika Maciejewska
fot. by Toms Bauģis (Flickr: Gluttony) [CC BY 2.0 (http://creativecommons.org/licenses/by/2.0)], via Wikimedia Commons