Czy smażenie faktycznie zwiększa ryzyko miażdżycy? Z cyklu: Spytaj profesora.
18652
post-template-default,single,single-post,postid-18652,single-format-standard,bridge-core-3.0.1,qodef-qi--no-touch,qi-addons-for-elementor-1.5.1,qode-page-transition-enabled,ajax_fade,page_not_loaded,,qode_grid_1200,side_menu_slide_from_right,qode-content-sidebar-responsive,qode-theme-ver-28.6,qode-theme-bridge,qode_header_in_grid,wpb-js-composer js-comp-ver-6.7.0,vc_responsive,elementor-default,elementor-kit-17645

Czy smażenie faktycznie zwiększa ryzyko miażdżycy? Z cyklu: Spytaj profesora.

Czy smażenie faktycznie zwiększa ryzyko miażdżycy? Z cyklu: Spytaj profesora.

Jak myślicie: tak czy nie? Oczywiście mówimy tylko wynikach prac naukowych, czyli o dietetyce opartej na dowodach naukowych. A z nich jasno wynika że…

NIE.  

W badaniach trwających 30 lat nie zabrano wystarczających dowodów na to, że smażenie jest techniką która zwiększa ryzyko  chorób serca !

Wręcz przeciwnie – wydaje się że wiele zależy od użytych tłuszczów. Wiadomo, że do tego typu obróbki warto zastosować tłuszcze które NIE utleniają się podczas podgrzewania. W czołówce takich tłuszczów (słabo utleniających się) bardzo dobrze przebadanych  jest oliwa z oliwek. Tu liczba prac jest wręcz imponująca i trudno zanegować korzystne działanie tego tłuszczu.

Od niedawna na pozycję lidera wysuwa się także olej kokosowy. Zmieszany z oliwą ma dobrą prasę i co najważniejsze jest wstępnie przebadany (z uzyskaniem doskonałej noty).

Wczoraj przeczytałam artykuł zachwalający olej rzepakowy jako idealny i tani tłuszcz. Nikt, kto wie jak jest uprawiany przemysłowo rzepak nie może nie mieć z tym tłuszczem dylematów. Ja mam i to duże. Ponieważ prawdą jest, że olej rzepakowy ma skład zbliżony do oliwy będąc od niej o wiele tańszy!  Ale ….. sposoby uprawy rzepaku (duża podaż herbictydów) i  stosowany przez polskich hodowców (nielegalny) sposób suszenia (desykacji) rzepaku na polach preparatami zawierającymi glifosat, musi budzić obawy. Moje budzi – co więcej jest dużo literatury która wkazuje na udział gligosatu w progresji i POWSTAWANIU wielu schorzeń.Alternatywą jest oczywiście olej rzepakowy z naturalnych upraw.

Więcej o olejach i ich składzie będzie można przeczytać w moim artykule w czerwcowym Food Forum zatytułowanym „Czy tłuszcze roślinne rzeczywiście redukują ryzyko choroby niedokrwiennej serca?

zródła:

1. Sayon-Orea C, Carlos S, Martínez-Gonzalez MA. Does cooking with vegetable oils increase the risk of chronic diseases?: a systematic review. Br J Nutr. 2015;113 Suppl 2:S36-48. doi: 10.1017/S0007114514002931.

2.   Ansorena D, Guembe A, Mendizabal T, et a l Effect of fish and oil nature on frying process and nutritional product quality. J Food Sci. 2010; 75, H62–H67

3. Mansor TST, Che Man YB Shuhami M et al Physiochemical properties of virgin coconout oil extracted from diefferent processing methods. Ont Food Res J, 2012; 19, 837-854.