29 gru Bolą stawy? Regeneruj je za pomocą diety
Jeśli Twoim problemem są zniszczone i bolące stawy, to oprócz dobrego ortopedy i fizjoterapeuty, zdecydowanie potrzebujesz dobrego dietetyka. Elementem terapii musi być odbudowa kolagenu, bo ten jest głównym budulcem pozakomórkowej struktury szkieletowej. Pamiętaj, że suplementacja wapniem i witaminą D nie przyniesie poprawy bez jednoczesnej odbudowy kolagenu.
Kolagen nie jest białkiem jednorodnym. Wyodrębniono z tkanek ludzkich 19 typów kolagenu, zbudowanego z 30 różnych łańcuchów polipeptydowych. Chociaż wiele z typów kolagenu występuje w śladowych ilościach, ich funkcja jest kluczowa w kształtowaniu fizycznych właściwości tkanek.
Oczywiście możesz kolagen uzupełniać za pomocą suplementów lub możesz podejść do sprawy systemowo, przygotowując wywary na bazie rozgotowanych produktów zawierających kolagen. Dziś daje przepis na fajną zupę rybną – z całej ryby (to ważne, żeby była z głową i wszystkimi ośćmi). Ważne też jest, żeby ryba i warzywa była z hodowli organicznych. Gotujemy wywar przez 2-3 h.
Pamiętajcie też o witaminie C (np. o świeżej pietruszce do posypania zupy), niezbędnej, żeby Wasz kolagen „dojrzewał”. Enzymy odpowiedzialne za te reakcje to hydroksylazy (lizylona i prolinowa). Będą pracować dobrze tylko wtedy, jeśli dostarczysz witaminę C w optymalnej ilości. Poważnym błędem wielu osób jest suplementacja preparatami z kolagenem bez witaminy C.To zupełnie bez sensu i nie przyniesie żadnego wymiernego skutku.
Przypominamy sportowcom (także amatorom), że mamy test genetyczny dokładnie szacujący tendencję do urazów (głównie ścięgno Achillesa). To świetna predykcja urazu więzadeł. Test jest opracowany przez genetyków i ortopedów polskich! Do tego nie jest drogi, robi się go raz w życiu i uzyskuje się wiedzę o tym, jak bardzo jesteś narażony na urazy, dzięki czemu możesz inaczej przygotowywać się do zawodów lub wyeliminować te czynności, które niepotrzebnie narażają na uraz. Do tego dorzucamy plan suplementacyjno-żywieniowy, dostosowany do wyniku. Poczytajcie pod https://dietetica.com.pl/page/sport–urazy.html . Nie jest drogo, a robi się go raz w życiu.
A wracając do zupy…
Składniki:
– dorsz (zostawić głowę i korpus);
– włoszyczyzna (marchew, pietruszka, seler, por, koper);
– pomarańcza;
– ryż;
– przyprawy (liść lurowy, ziele angielskie, sól himlajska lub morska, pierz, imbir, gałka muszkatałowa);
– natka pietruszki (do posypania).
Sposób przygotowania:
Rybę gotować w wodzie z liściem laurowym, zielem angielskim i plastrami pomarańczy przez 3-4 h. Bardzo dokładnie przecedzić, do wywaru dodać obrane i pokrojone tak jak do rosołu warzywa. Gotować do miękkości, wyjąć warzywa, wsypać ryż, gotować, dodać pozostałe przyprawy, gotować do miękkości ryżu, dodać śmietanę i drobno posiekany koperek, można też dodać pokrojoną w kostkę lub półkrążki marchewkę – będzie bardziej kolorowa. Posypać natką pietruszki.
fot. Pixabay